Podglądacze:)

piątek, 28 czerwca 2013

poniedziałek, 24 czerwca 2013

Po targach

Wnioski z targów są następujące:
- duże miasto nie gwarantuje zainteresowania ani sprzedaży
- targi organizowane po raz pierwszy mogą okazać się niewypałem
- nowe znajomości z targów zawsze są mile widziane
- targi są doskonałym miejscem aby odwiedzić stoisko mogli fani z fb
- w doborowym towarzystwie nawet najgorsze targi są cudowne










A gdyby ktoś z Was miał ochotę to zapraszam do dwóch postów, które jakimś cudem zrobiłam, ale się nie opublikowały wtedy kiedy miały się opublikować...
Oto:

A gdyby się Wam nie znudziło klikanie w moje linki to dostałam jakiś czas temu nową kartkę z Rosji :) taką w temacie, bo z biżuterią :)

piątek, 21 czerwca 2013

Wrocław

Jutro zapraszam do Wrocławia, a jak się ogarnę to opublikuje dwa zaległe posty, bo jakoś mi tak wiszą w roboczych...


czwartek, 20 czerwca 2013

Podziękowanie...

Kolejne podziękowanie za Waszą pomoc :)
Tym razem dla Kasi z bloga Rękodajnia
Kasia przysłała piękną torebkę z filcowym kwiatem oraz szydełkowego cudnego maczka


poniedziałek, 17 czerwca 2013

Po Muflonie :)

Strasznie mi się podobało!
Co prawda stoiska były ;przy samej ulicy, na zatoczce autobusowej, ale to miało swoje plusy - ludzi :)
Zdjęcia pochodzą z fejsbukowej strony Mdk Muflon





A tu na zdjęciu, ta z tyłu w niebieskim to cyganka, która chciała mnie odszukać....
ale się nie dałam :)


wtorek, 11 czerwca 2013

Referendum ;)

Chciałabym Was prosić o opinie w sprawie nazwy dla tych kolczyków, bo się zdecydować nie mogę...
Multibali czy Balibeads?
Byłabym bardzo wdzięczna za opinie :)

I mam jeszcze jedną sprawę :)
Czy ktoś z Was miał do czynienia z akcjami charytatywnymi  i może mi podpowiedzieć o jeszcze można zrobić z rękodziełem aby przyniosło dochód. Czy np aukcje na wydarzeniach fejsbukowych są dobrym pomysłem? Widziałam takie wydarzenia dotyczące pomysły zwierzętom, może tak coś można zdziałać?





poniedziałek, 10 czerwca 2013

Prośba o głosy :)

Dla Was to chwilka, a mojej koleżance może pomóc wygrać :)
Otóż Monika jest bardzo zdolną osobą, która tworzy piękne szkice tuszem i malunki na łupku.
Możecie nawet bez konta na fb odwiedzić jej stronę W Międzyczasie
Monika bierze udział w konkursie na imię dla tego duszka-diabełka z grafiki, którego stworzyła dla radia.
Wymyśliła imię Czaprak od Karpacz czytanego od tyłu i bierze udział właśnie w konkursie na imię.
Proszę oddajcie głos :)
Głosy można oddać TU (klik)


Po Kwisonaliach

No nie wiem co napisać...
Było koszmarnie...
W sumie koszmarnie to mało powiedziane...
Ja już mam k....* dosyć deszczu!!!
I jak nie lubię upałów, bo cierpię wtedy tak teraz tęsknie za nimi strasznie!

Pierwszy dzień Kwisonaliów to burza z gradobiciem, czyszczenie ulicy miotłą...
Drugi dzień to ulewa w Gryfowie Śląskim, a  w tym samym czasie u mnie w domu rzeka zamiast drogi, garaż z wodą plus piorun walący centralnie albo w dom albo w słup 2 metry od domu...

Co do ogólniej sprzedaży to pisać nie będę, bo nie ma o czym...
Jeśli chodzi o naszą akcję dla Kamila to jest mi niesamowicie przykro z powodu podejścia mieszkańców Gryfowa... bo jeśli już nie podzielają tego, nie chcą pomóc to przynajmniej mogliby się powstrzymać od komentarzy w stylu: "no zobaczmy co ten Kamil robi" i kilku innych
Ponieważ sporo zostało to następny kiermasz najprawdopodobniej w Lubaniu 25 czerwca, ale o tym postaram się napisać jak tylko będę wiedzieć wszystko na 100%

I wiecie co sama sobie się nie dziwie, że mam dość rękodzieła










piątek, 7 czerwca 2013

wtorek, 4 czerwca 2013

Sowy i inne stworzenia...

Na wstępnie bardzo dziękuję za wszelkie przejawy pomocy, które spłynęły od Was w związku z naszą akcją dla Kamila. Po raz kolejny przekonałam się, że siła blogowej grupy jest wielka i jeszcze raz Wam za to 
DZIĘKUJĘ
Mam nadzieję, że wszystkim tym, którzy do mnie pisali odpisałam, bo troszkę zakręcona jestem i znając siebie mogłam coś przeoczyć... Przez ta pogodę od piątku nieprzerwanie boli mnie głowa i moje funkcjonowanie jest bardzo ograniczone...

Rękodzielniczo ostatnio pojawiły się dawno nie widziane sówki



A pomimo bólu głowy w sobotę z okazji Dnia Dziecka wybraliśmy się do wrocławskiego ZOO :)
Dosłownie całą rodziną, bo pojechali z nami moi rodzice :)





Na koniec karteczka :) z Chin przyszła :)